czwartek, 31 maja 2012

Praktyki w Sabre Polska - rekrutacja okiem studenta

Praktyki to niewątpliwie szansa na zdobycie doświadczenia, przeżycie ciekawej przygody zawodowej  i dobry wpis w CV. Moja uczelnia w programie studiów planuje odbywanie praktyk po III roku, ja jestem na II, ale chciałem spróbować swoich sił. Z racji tego, że nie byłem przyparty do muru, a pomysł kandydowania zrodził się niespodziewanie, aplikację złożyłem tylko do jednej firmy, firmy obok której codziennie przejeżdżam w drodze na studia - Sabre Polska i którą uważam za miejsce, w którym warto było by kiedyś pracować.  W poniższym wpisie chciałem się podzielić doświadczeniem po rekrutacji, opisać te etapy troszkę szerzej, podpowiedzieć czego można się spodziewać i przede wszystkim zachęcić Was do próbowania. Myślę, że wpis ten może odpowiedzieć na parę pytań osób, które pierwszy raz wybierają się tutaj na praktyki, a może w innych firmach jest podobnie?


Rekrutacja krok po kroku.

Kroki, które należy podjąć oraz kilka przykładowych pytań, znajdziecie na stronie sabre.pl (nie jestem pewien czy link będzie działał zimą, gdy program praktyk wakacyjnych się skończy). Rekrutacja na praktyki składa się z III głównych etapów:

Etap I - rozmowa telefoniczna:
Po zarejestrowaniu się na stronie, przesłaniu CV i wpisaniu odpowiedzi na trzy luźne pytania - wszystko po angielsku - czekamy na telefon. Może to trochę potrwać, bo konkurentów jest sporo. Dzwoni do nas bardzo miła Pani zajmująca się rekrutacją. Jako że mamy do czynienia z firmą międzynarodową to pada pytanie, czy nam to nie przeszkadza oraz sprawdzana jest nasza znajomość języka angielskiego. Krótka pogadanka na luźne tematy typu hobby, ale także i poważniejsze - o zgrozo - oczekiwania płacowe. To chyba najtrudniejsze pytanie w tej rozmowie. Nie ma się co bać, że ma się za słaby angielski - mój wybitny nie jest, a się udało. Jeżeli wszystko pójdzie ok, a na pewno tak, to zostaje się zaproszonym na II etap.

Etap II - testy techniczne:
Dostajemy taką mini-książeczkę, a w niej różne kategorie testów: Java, C++, bazy danych, jakieś pytania na myślenie analityczne dla testerów. W zależności od tego, gdzie chcemy się dostać, taką część rozwiązujemy i to wystarczy. Nie musimy robić wszystkiego, ale możemy. To tutaj robiony jest główny przesiew kandydatów. 
W moim wypadku były to testy jednokrotnego wyboru. Jeżeli skupimy się tylko na interesującej nas części, to mamy około godziny na 20 pytań. Zakres tematyczny? Ogólnie Java SE, trochę prostych pytań, trochę trudnych - sporo z zakresu wielowątkowości. Jeżeli napiszemy test odpowiednio dobrze, to zostajemy zaproszeni do III etapu. 

Etap III - rozmowa z managerami zespołu:
Myślę, że jeżeli tutaj dotrzemy to jest już dobrze. Teraz czeka nas godzinna rozmowa. Zaczyna się przyjemnie od przedstawienia siebie, tak dla rozluźnienia. Jeżeli robiło się jakieś projekty, to warto ułożyć sobie przed rozmową je w głowie, krótko: czego dotyczyły, czego cię nauczyły. Tutaj pewnie sporo zależy od tego, jaki projekt ten zespół prowadzi i ogólnie od managerów. Myślę, że do takiej rozmowy ciężko się przygotować. Zakres w moim wypadku był spory: od jakiś podstaw linuxa (pytania jak coś tam zrobić z poziomu konsoli), przez pytania z Javy, kończąc na technologiach pokroju Spring czy Hibernate (ogólnikowo). Jednym z zadań było także omówienie warstw aplikacji jakiegoś swojego projektu. Tutaj także krótki sprawdzian naszego angielskiego - dlaczego akurat programowanie i ogólnie też nic strasznego.

Czy pójdzie dobrze czy źle, zostaniemy o tym poinformowani, ja otrzymałem telefon w przeciągu godziny po rozmowie. Osoby, które nie przeszły II etapu wyniki dostaną pewnie jako ostatni, co jest w pełni zrozumiałe.

Podsumowanie.
Niestety moja przygoda zakończyła się na III etapie. Troszkę stresu, który utrudniał odpowiedzi na pytania typu: jak byś poprawił to i to w tym swoim projekcie, albo wykombinuj odpowiedź na coś, o czym tylko słyszałeś. O Hibernate słyszałem tylko, że służy do komunikacji z bazą danych, a Spring kojarzyłem tylko z nazwy. Rozmowa nie poszła najlepiej, chyba mam też problemy ze sprzedaniem siebie, ale także pewne luki w wiedzy - nie ukrywam tego i na rozmowie też podkreślałem, że np. nie wiem za dużo o Springu i Hibernate i wiem, że muszę o tym doczytać. Czuję niedosyt, odpaść tuż przed metą, trochę kiepskie uczucie. Ale cóż, trzeba zakasać rękawy i wziąć się za dalszy rozwój siebie - tym razem ze zdwojoną siłą!

Z tego miejsca chciałem Was wszystkich zachęcić do próbowania swoich sił i nawet, gdy myślicie, że nie dacie rady - spróbować nie zaszkodzi. Spróbowałem i nie żałuję, a porażkę postaram się przekuć w przyszłym roku w sukces!

7 komentarzy:

  1. witam, dostałeś telefon godzinę po rozmowie z managerami, a o której miałeś z nimi rozmowę? Czy jak rozmawiała z Toba pani od rekrutacji to mówiła Ci o wyniku z II etapu coś? Z góry dzięki za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do wyniku z II etapu, to padło tylko stwierdzenie, że dobrze mi poszedł test, bez konkretów. Miałem zapytać na rozmowie o to, ale jakoś wyleciało mi z głowy.

    Rozmowę miałem o 13:30, ale chyba byłem ostatnim kandydatem do sprawdzenia do tego teamu i dlatego tak szybka informacja, że wybrali kogoś innego. Albo tak źle mi poszło :). Kumpel z grupy podobno też był niedawno na rozmowie, wiem, że na pewno nie miał wyników tak szybko jak ja - jak się pojawi to zapytam, czy już ma wyniki i dam znać tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kumpel był na rozmowie w piątek, dostał odpowiedź w poniedziałek. Ciężko stwierdzić ile trzeba czekać, na podstawie dwóch przypadków, ale myślę, że raczej nie są to jakieś bardzo długie terminy - zależy pewnie od tego, czy jesteś jedną z pierwszych osób na rozmowie do danego teamu, czy ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za info, a to koledze się udało tak? Wysłałem Ci maila. Jeśli nie jest to problem to proszę o odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że kolega się nie obrazi, jeśli uchylę trochę więcej informacji na jego temat. Ogólnie z nim jest ciekawa sprawa, bo rozwiązał wszystkie te testy techniczne: javę, sql, pytania na testera. Był na rozmowie i jednak wzięli kogoś innego, ale polecili go do innego zespołu, jak dzwoniła Pani od rekrutacji, to zaprosiła go na drugą rozmowę z innym zespołem. Nie wiem czy się dostał, bo czeka na odpowiedź w sprawie drugiej rozmowy na testera (nie jestem pewien czy pierwsza to też był tester, czy programista java).

    OdpowiedzUsuń
  6. I jak kolega dostał się na testera????

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, dostał się na testera :)

    Swoją drogą, dodam może jeszcze na przyszłość, że 15 czerwca dostałem maila (wygląda na maila wysyłanego seryjnie do aplikujących) z podziękowaniami za aplikowanie i informacją, że mnie nie wybrali i takie tam.

    OdpowiedzUsuń